hmmm jezeli to było arcydzieło to boje się "zobaczyć" twój gust filmowy -na tym filmie prawie usnąłem .moja ocena 4/10
I co, myślisz, że to o mnie źle świadczy, że prawie usnąłeś na Dark City? :D
No ale okej, dałeś boratowi 10, nie mam więcej pytań.
tak tylko ze oceniłem ten film 2 lata temu a gust filmowy się zmienia no ae cóż wyraziłem swoje zdanie jesli cię uraziłem to sory po prostu 4/10 i tyle nie kazdy ma taki sam gust filmowy :)
Operowanie skrajnościami cechuje ludzi z problemami psychicznymi. Film jest bardzo dobry ale mówiąc arcydzieło oznacza że albo nie znasz znaczenia tego słowa albo to jedyny film jaki widziałaś po 15 lata siedzenia w piwnicy.
Ten film jest arcydziełem, który jest arcydziełem i już. I patrz, napisałem coś, bez zbędnego, nic nie znaczącego obrażania. A można, a można.
To dziwne ze względu na to, że nie zmieniałem tu oceny tak radykalnie. Jakiś chochlik!
Problem z arcydzielami jest taki, ze nie da sie do konca ich zdefiniowac, bo jakby sie dalo to mielibysmy same arcydziela. Ocena filmu jest kompletnie subiektywna sprawa i Ci co daja 10/10 maja tyle samo racji jak Ci co daja 5/10
"Operowanie skrajnościami cechuje ludzi z problemami psychicznymi." Powiedział gość, który w dalszej części wypowiedzi popada w skrajność;D. Dla jednego arcydziełem jest film taki jak ten, dla kogoś innego reportaż z wbijania kija w psią kupę. Nie ma co się wykłócać, nie warto.
Bez przesady ,to że się 'poeta 'namęczył przy pisaniu nie świadczy o jakości wiersza,to samo dotyczy filmów ...pomysł ,scenografia, efekty -czemu nie ...Jak dla mnie trochę przekombinowany ,a Kiefer przypomina pomocnika Frankensteina !
Aż się boję zapytać ile filmów uważasz za "zajebiste", mimo że ich kompletnie nie zrozumiałaś...
O Boże, to była wypowiedź sprzed paru lat xD Co do Twojego pytania - póki co tylko Mroczne miasto. Natomiast koniecznie muszę obejrzeć go jeszcze raz.
post z 2012, od tamtego czasu obejrzałem wiele filmów, więc trudno oceniać aż dziesiątką Mroczne Miasto i jednocześnie wystawiać tę samą ocenę dziełom Bergmana, Tarkowskiego, czy Bel Tarra. To się zwyczajnie nie dodaje.
Jak to nie :) Można oceniać. Możesz ocenić nawet Park Jurajski 10/10 i jednocześnie dać tyle samo Czasowi Apokalipsy. Nie jesteś zawodowym krytykiem, (chyba że jesteś ;)? ), nikt ci za ocenę filmów nie płaci i nikt zdrowy psychicznie nie będzie brał twojego zdania jakoś na poważnie, bo to twoje zdanie, masz do niego prawo. Jeśli ten film podobał ci się 10/10 możesz śmiało tak ocenić :D
Jedyne co było fajne w tym filmie to dobrze oddany nastrój scenograficzny. Mroczno-senno-miasteczkowy klimat. Reszta to niestety zbyt wyuzdane bujdy - Uzasadnienie codziennego przebudowywania miasta i resetowania pamięci mieszkańcom tym, że chcą poznać ludzki sposób działania i ludzką duszę? Idiotyzm. Uzasadnienie tak durne, że można było już wcale go na siłę nie wciskać. Dwa: obcy mają tylko świadomość zbiorową i zbiorową pamięć. Jakoś w filmie świetnie radzili sobie jako indywidualne postaci (wiem, to może być tylko namiastka). Jednak nie próbowano nawet pokazać na czym polega ten kolektyw, czymś zaskoczyć widza, co stanowiłoby potwierdzenie takowego stanu rzeczy, a tylko ględzenie o nim. Generalnie bardzo płytkie umotywowanie wydarzeń i tym większa baja-bongo dla dzieciaków.
Dzięki za komentarz, nie muszę oglądać :) Przerwałem w momencie gdzie doktor Zło, przeszedł przez magiczne drzwi do miejsca, gdzie członkowie super cywilizacji siedzą przy taśmie montażowej i pakują przedmioty do torebek, a doktor za pomocą magicznych eliksirów tworzy ludzką pamięć. Co za bajka. Ok lubię baśnie, ale jak to są baśnie, a nie próba nadania im jakiegoś większego sensu. Klimat może i jest, scenografia, przedstawiony świat w latach? 50? 60? Ok, to wszystko bym kupił. Kupiłbym nawet groteskowego doktora, typowego detektywa, szalonego detektywa i samotną żonę. Niestety główny aktor gra jak kupa, dialogi są tragiczne, a te nieudolne udawanie s-f, w filmie fantasy, jest nie do zniesienia. Nie dziwię się, że film prawnie nic nie zarobił i przeszedł bez echa. Może jako film artystyczny, jeśli bierzemy pod uwagę formę, jest dobry, ale niestety nie skończyłem akademii sztuk pięknych.